Rozdział 3
Violetta
Bardzo się stresuję tymi przesłuchaniami, a co jeśli nie zdam. Stanę się wtedy pośmiewiskiem. Violetta, ogarnij się musisz myśleć pozytywnie.Słyszę dzwonek do drzwi pójdę otworzyć to pewnie dziewczyny.
- Violu do ciebie - krzyknęła Olga.
- Już idę - powiedziałam.
- Cześć- powiedziały dziewczyny.
- Cześć.
- To jak idziemy już do Studia poćwiczyć przed twoim przesłuchaniem - zaproponowała Nati.
- Jasne, tato wychodzę - oznajmiłam.
- Dobrze, ale nie wróć za późno.
- Ok.
Nati
Zaproponowałam Violi pomoc w tańcu. Nawet nieźle jej idzie. Mam nadzieję, że się dostanie bo ma naprawdę wielki talent.
Violetta
Nati świetnie tańczy, chciałabym się tak ruszać.Spojrzałam na zegarek i nie wierzyłam własnym oczom za 5 min. moja kolej muszę już iść.
- Dziewczyny za chwilę moja kolej.
- No to idziemy - powiedziały chórem.
- Violetta Castillo wchodzisz - powiedział jakiś nauczyciel.
- Nie dam rady- powiedziałam do dziewczyn
- Nie masz się czego bać, wejdziemy z tobą - powiedziała Ludmiła
- No dobrze to chodźmy.
Po wejściu do sali zauważyłam jak Angie się do mnie uśmiecha. Dziewczyny wzięły instrumenty, a ja mikrofon i po chwili zaczęłam śpiewać. Gdy skończyłam dostałam owacji na stojąco. Później miałam zagrać na instrumencie oczywiście wybrałam pianino. Na koniec został mi egzamin z tańca. Miałam powtarzać kroki po nauczycielu imieniem Gregorio, który był dość wymagający.Ale, gdy skończyłam było widać uśmiech na jego twarzy, a dziewczyny mówiły, że to rzadki widok. Dyrektor Studia powiedział, że o 15.00 będzie ogłoszenie wyników. Zostały jeszcze 2 godz.Razem z dziewczynami poszłyśmy do Resto, bo z powodu przesłuchań nie mają lekcji.Dziwne, bo Federico o niczym nie wspominał.
- Violetto byłaś genialna - powiedziała Cami.
Gdy weszłyśmy do Resto podszedł do nas...
Jak sądzicie kto do nich podszedł, swoje przypuszczenia piszcie w komentarzach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz