czwartek, 20 czerwca 2013

Na początek mam do was prośbę, abyście komentowali rozdziały bo nie wiem czy ktoś w ogóle czyta mojego bloga i zastanawiam się czasami czy go nie usunąć.


Rozdział 6 część 2

                                         Violetta 

Bardzo cieszyło mnie to, że tata w końcu znalazł sobie drugą połówkę. Nawet polubiłam Jade. Nie jest aż taka zła. Jak się ją lepiej pozna. Kolacja minęła strasznie wszyscy rozmawiali o interesach i różnych takich..
Po jej skończeniu udaliśmy się w czwórkę na górę. Ja z Ludmiłą do mojego pokoju, z chłopacy do pokoju Federica.

                                          Ludmiła

Postanowiłyśmy z Violettą zaprosić dziewczyny, o ile jej tata się  zgodzi.
- Tato czy mogę zaprosić jeszcze 3 koleżanki - zapytała się Violetta. tą samą propozycją.
- Dobrze zgadzam się, a jeśli chcecie to mogą tu nocować, bo jutro jest sobota - powiedział tata Violi.
- Dziękuję tato jesteś kochany- powiedziała po czym uścisnęła pana Germana oczywiście Viola.

                                      Camila 

Zadzwoniła do nas Viola i powiedziała, że zaprasza nas do siebie na no. Bardzo się ucieszyłyśmy w końcu będziemy mogli ze sobą porozmawiać.


                                          Leon 

Z pokoju Violetty dobiegały jakieś hałasy postanowiliśmy to sprawdzić. Okazało się, że Violetta zaprosiła dodatkowo Naty, Fran i Cami. My też postanowiliśmy zaprosić chłopaków. O dziwo pan German nie miał nic przeciwko.

                                           Violetta

Bawiłyśmy się świetnie. Nagle w drzwiach stanęli Federico i Leon mieli niesamowite miny. Nie mogłam sie powstrzymać od śmiechu. Po 5 min leżałyśmy wszystkie na podłodze. Oprócz chłopaków którzy nie wiedzieli co się dzieje.
- Z czego wy się śmiejecie - zapytał Leon.
- Z waszych min - powiedziałam.
- A co są aż takie śmieszne.
- Tak - odpowiedziałyśmy równocześnie.
- Chcecie się dołączyć - zapytała Ludmi.
- Nie nie chcemy zarazić się głupawką od was - powiedział Federico i odeszli.
Nie to nie. Jeszcze chwilę się pośmiałyśmy i zaczęłyśmy rozmawiać.
- Wiecie muszę wam coś powiedzieć- zaczęłam
- No mów - powiedziały równocześnie.
- Od pewnego czasu podoba mi się..


Sory, że przerywam w takim momencie, ale chcę potrzymać was w niepewności.

               

                                                  

2 komentarze: